Sklepy, które liczą na wielkanocny boom sprzedażowy mogą się przeliczyć. Polacy deklarują cięcie wydatków na świąteczne zakupy [BADANIE]
Ograniczenie wydatków na świąteczne zakupy planuje aż dwie trzecie Polaków. Ponad 22 proc. z tej grupy chce dokonać ich redukcji o 10-15 proc. lub 15-20 proc. W stosunku do ubiegłego roku znacznie powiększyła się grupa konsumentów deklarujących oszczędności znacznie głębsze, bo w przedziale 30-40 proc. Ile Polacy zamierzają wydać na samą żywność?
Z ankiety „Świąteczne wydatki Polaków na żywność. Edycja Wielkanoc 2023” wynika, że 29 proc. respondentów planuje przeznaczyć na zakupy wielkanocne do 200 zł na jednego domownika. W ubiegłym roku w ten sposób odpowiedziało niecałe 37 proc. ankietowanych.
Dalej, w odpowiedzi na pytanie, dotyczące planowanych wydatków na żywność (bez prezentów), plasują się takie wskazania, jak od 200 do 300 zł – 26,4 proc. (w ubiegłym roku – 25,8 proc.) oraz od 300 do 400 zł – 16,5 proc. (w ubiegłym roku 13,2 proc.). Następnie w rankingu widzimy przedział od 400 do 500 zł wskazany przez 9,5 proc. konsumentów (wcześniej – 8,3 proc.), a potem powyżej 500 zł – 7,1 proc. (poprzednio – 4,8 proc.).
Z kolei 10,3 proc. ankietowanych jeszcze nie wie, ile pieniędzy przeznaczy na zakupy (poprzednio takich osób było 9,3 proc.). Dla 1,2 proc. Polaków ta kwestia nie ma znaczenia (rok wcześniej była ona nieistotna dla 1,7 proc. badanych).
Cięcie wydatków na masową skalę
Respondenci wskazali też, czy w tym roku przez rosnącą inflację i inne negatywne czynniki zamierzają ograniczyć wydatki na zakupy wielkanocne względem tego, ile inwestowali rok temu. 67,7 proc. Polaków odpowiada na to pytanie twierdząco (rok temu – 63,7 proc.), a 18,3 proc. – przecząco (rok temu – 20,1 proc.). 6,4 proc. rodaków (poprzednio – 6,3 proc.) jeszcze tego nie wie, a 6,5 proc. (poprzednio – 5,2 proc.) nie potrafi się określić. Ta kwestia nie ma natomiast znaczenia tylko dla 1,1 proc. konsumentów (poprzednio – 4,7 proc.).
– Ostatnie dane inflacyjne z lutego br. wskazują, że ceny w tym miesiącu przeciętnie były o 18,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Z kolei w lutym 2022 roku inflacja wyniosła 8,5 proc. r/r. A zatem, mimo bardzo wyraźnego przyśpieszenia wzrostu cen, liczba respondentów planujących ograniczać wydatki nie wzrosła jakoś znacząco – ledwie o 4 punkty procentowe – mówi ekonomista Marcin Luziński z Santander Bank Polska.
– Wydaje mi się, że choć drożyzna w sklepach jest mocno odczuwalna, to jednak Polacy nie chcą tak bardzo ograniczać się na święta. Warto tutaj podkreślić, że w styczniu br. doszło do podwyżki płacy minimalnej, a w marcu – do waloryzacji emerytur i rent. W ostatnich tygodniach spływają też zwroty podatku PIT. Gospodarstwa domowe zanotowały zatem świeży dopływ gotówki, co mogło wpłynąć na nieco większy optymizm wobec świąt lub może raczej mniejszy wzrost pesymizmu – dodaje Luziński.
Dr Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy Blix podkreśla natomiast, że choć wzrost liczby osób, które chcą oszczędzać przed świętami, jest relatywnie niewielki, to mówimy tutaj o wyjątkowo dużej grupie.
Koszyk wielkanocny o ile droższy?
Z badania wiemy też, o ile procent respondenci zamierzają ograniczyć wydatki na tegoroczne zakupy wielkanocne względem ubiegłorocznych. Przedział od 15 do 20 proc. wybiera 22,1 proc. ankietowanych (poprzednio – 22,3 proc.).
Dalej na ww. pytanie widzimy takie odpowiedzi, jak od 10 do 15 proc. – 17,7 proc. (rok wcześniej – 22,2 proc.) i od 20 do 30 proc. – 17,5 proc. (16,2 proc,). Nie potrafi się określić 9 proc. ankietowanych (poprzednio – 8,9 proc.), a jeszcze nie wie, jak bardzo ograniczy wydatki 8,8 proc. badanych (9,5 proc.). Następnie widać przedział od 30 do 40 proc. – 8,5 proc. respondentów (wcześniej – 6 proc.), a potem zmniejszenie nakładów finansowych o 10 proc, – 7,6 proc. konsumentów (9,2 proc.). Od 40 do 50 proc. niższe kwoty zasygnalizowało 6,6 proc. konsumentów (rok temu – 4,2 proc.), a o 50 proc. mniejsze – przewidziało 2,2 proc. (rok temu 1,5 proc.).
Zdaniem dr Łuczaka, z ankiety widać że Polacy chcą pomniejszyć ww. wydatki o wskaźnik inflacji. Jednak w praktyce może to różnie wyglądać. Niektóre produkty świąteczne zdrożały przecież nawet o ponad 50 proc. r/r.
– Koszyk wielkanocny w tym roku zanotuje rekordowy wzrost ceny w ujęciu rok do roku. Szacuję, że w stosunku do poprzednich świąt może on podrożeć nawet o 30-40 proc. Świadomość drożyzny oznacza, że konsumenci zdają sobie sprawę z konieczności poniesienia większych wydatków. Jeśli kogoś na to stać, to nie ograniczy zakupów, ale taka osoba wie, że musi wydać więcej. Jednak nie zmienia to tezy, że Polacy ubożeją – zaznacza ekonomista Marek Zuber.
Ankieta „Świąteczne wydatki Polaków na żywność. Edycja Wielkanoc 2023” została przeprowadzone w drugiej połowie marca 2023 r. metodą CAWI przez UCE Research i Grupę Blix na próbie 1400 konsumentów, którzy we własnych gospodarstwach domowych są odpowiedzialni za codzienne zakupy.
3