Większość Polaków nie chce lepiej filtrujących masek, ale część klientów już pyta o nie w sklepach
Klienci coraz częściej pytają o lepiej filtrujące maski, ale wciąż większość Polaków jest niechętna zakazowi używania przyłbic, szalików, chust i innych osłon ust i nosa.
Z sondażu UCE Research i SYNO Poland na zlecenie "Gazety Wyborczej" wynika, że 43,9 proc. Polek i Polaków uważa, że rząd w walce z COVID-19 dobrze postępuje zakazując używania przyłbic, szalików i chust zamiast maseczek. Przeciwnego zdania jest jednak 44,6 proc.
Tymczasem wszystko wskazuje na to, że już niedługo klienci i pracownicy sklepów będą zmuszeni do noszenia maseczek chirurgicznych lub filtrujących. Nie wiadomo jeszcze, kiedy nowe rozporządzenie wejdzie w życie, ale sklepy już zaczynają przygotowywać się do zapowiadanych zmian. Np. sieć Biedronka od 22 lutego wprowadziła do sprzedaży maseczki z filtrem FFP1 w cenie 4,99 zł za opakowanie zawierające dwie maseczki. Podobną ofertę można znaleźć chociażby w sklepach Lewiatan.
Na razie jednak nie wszystkie sklepy zaopatrzone są w maseczki chirurgiczne lub z filtrem. Jeśli rozporządzenie wejdzie w życie, a do sklepu będzie można udać się tylko w lepiej chroniących maseczkach, to jednak w interesie sprzedawców będzie uzupełnienie asortymentu.
7 komentarzy
-
24.02.2021
Jezu kochany! Wykończą nas!
-
23.02.2021
Żenada.
-
23.02.2021
Klijenci nas i tak nie słyszą a my nie słyszymy ich!!! Nawet w przyłbicach. Co wy wyrabiacie? 10 godzin wmasce - co na to płuca kasierów?
-
23.02.2021
Za co nasz Rząd nas tak nienawidzi, że zabiera nam POWIETRZE?!
-
23.02.2021
No tak - oddychać nam już zabroniono na stale.
-
23.02.2021
Może zamiast produkować i wciskać Polakom te kagańcy, czas skupić się nad leczeniem tej grypy?
-
23.02.2021
To nigdy sę nie skończ! Bo Sebastian Kulczyk zaczął produkować te oto maski!
4