20.06.2017/09:04

Dino jest już warte więcej niż Eurocash

Wartość rynkowa Dino sięga już 4,41 mld zł, czyli o ponad 0,1 mld zł więcej, niż mającego długą historię giełdową Eurocashu. Ostatnie tygodnie były dla Dino bardzo pomyślne: w ciągu miesiąca kurs wzrósł o ponad 14 proc. dziennikarze serwisu strefainwestorow.pl zapytali analityków dlaczego Dino jest warte więcej, niż Eurocash oraz o przyczyny tak dobrej koniunktury na akcjach spółki, która zadebiutowała na GPW w tym roku.

Dino Polska jest już warte o ponad 100 mln zł więcej, niż Eurocash, czyli właściciel m.in. sieci hurtowni Cash & Carry oraz sieci Delikatesy Centrum. Dino Polska to właściciel ponad 620 supermarketów Dino, zlokalizowanych głównie w małych i średnich miastach zachodniej Polski.

Ostatnie tygodnie są dla Dino niezwykle udane, jeśli chodzi o zachowanie kursu akcji. W miesiąc walor podrożał o 14 proc., a od kwietniowego debiutu już niemal 19 proc. i to pomimo tego, że otwarcie miało miejsce kilkanaście procent powyżej ceny akcji z IPO.

Co stoi za sukcesem Dino na giełdzie? Dlaczego spółka, która miała w 2016 roku 3,4 mld zł przychodów (czyli Dino) jest warta więcej niż ta, która miała 21,2 mld zł przychodów (chodzi o Eurocash).

Jednym z głównych powodów, dla których kurs Dino Polska rośnie, są wyniki finansowe. Dino zarobiło 30,46 mln zł w I kwartale 2017 r. (w analogicznym okresie 2016 roku zysk sięgnął 23,39 mln zł). Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 910,34 mln zł (przed rokiem: 707,36 mln zł).

Analitycy wskazują, że duże wrażenie w przypadku Dino robi wzrost sprzedaży like for like (w sklepach, które istniały rok temu) w I kwartale br. o ponad 12 proc. W tym samym okresie ten wskaźnik dla Biedronki – czyli głównego konkurenta Dino – wyniósł 8 proc.

Spółka Dino pokazała bardzo dobre wyniki finansowe za I kwartał br. Wzrost przychodów rok do roku o 30 proc. robi wrażenie. Gdyby to tempo zostało utrzymane w II kwartale, to podwyższalibyśmy nasze prognozy dla Dino. Rynek widzi, że spółka ma potencjał, aby poprawiać wyniki, stąd kurs pnie się na północ.

Analitycy DM PKO BP prognozują, że zysk netto spółki wyniesie 186 mln zł w roku 2017 i wzrośnie do 224 mln zł w kolejnym, przy przychodach na poziomie 4,1 mld zł i 5 mld zł.

Spodziewam się, że Dino będzie poprawiało wyniki. W 2016 roku Dino pokazało lepszą dynamikę wzrostu, niż konkurencja. Powrót inflacji ma wspierać sprzedaż w supermarketach w nadchodzących latach. Przyszłość spółki wygląda raczej optymistycznie - uważa pytany przez dziennikarzy serwisu strefainwestorow.pl Marek Czachor, analityk ERSTE Securities.

Analitycy zwracają uwagę, że Dino ma pomysł na siebie. Oferuje tylko znane produkty, które klienci chętnie kupują. Ma wysokie marże na niektórych produktach (np. na mięsie, które produkuje własnym sumptem). Sklepy stawiają na własnym gruncie (nie płacą czynszu, mają niskie koszty stałe). Wszystkie sklepy wyglądają tak samo, więc nie ma kosztów projektowania. Sklepy są rentowne już od drugiego miesiąca działalności. W tej chwili spółka ma zapewnione grunty na ponad 300 sklepów.

Dodaj komentarz

2 komentarze

  • ... 21.06.2017

    Szkoda, ze dino tylko siebie rozwija a nie potrafi zainwestować w pracownika...
    wygrywa kosztem wyzysku ludzi....

  • Karol 21.06.2017

    Eurocash! dziękujemy......

Zostaw komentarz

Portal Wiadomoscihandlowe.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.