Marcin Łoboda wskazał, że do 2027 r. podatek akcyzowy będzie zwiększany co roku o 5 proc. Zapewnił też, że będzie to "z całą pewnością" realizowane przez Radę Ministrów.
Posłanka Lewicy pyta o alkohol
Odpowiadając na pytanie posłanki Joanny Wichy z Lewicy o możliwą reakcję rządu na zbyt niską cenę alkoholu w Polsce, wiceminister finansów podkreślił, że napoje alkoholowe są objęte tzw. mapą drogową do 2027 r.
"Mamy wyznaczoną roadmapę akcyzową, która wprost wskazuje, jakie stawki alkoholu, nie tylko etylowego, ale również wszelkiego rodzaju wyroby pośrednie czy piwo, gdzie ta skala wzrostu corocznego jest na poziomie 5 proc."
Łoboda podkreślł, że "jeżeli chodzi o pół litra wódki 40-procentowej, bo tam jest stawka kwotowa (...), na dzień dzisiejszy w butelce (...) półlitrowej to jest 15,22 zł w 2024 r. W 2025 r. to już będzie 16 zł".
Pytany o ewentualne wprowadzenie minimalnej ceny na jednostkę etanolu, przedstawiciel Ministerstwa Finansów odparł, iż "Trzeba zauważyć, że żadne państwo członkowskie nie stosuje takiego mechanizmu regulacyjnego".
O cenie na półce decydują przedsiębiorcy
Łoboda zapewnił też, że rząd nie ma bezpośredniego wpływu na cenę alkoholu w sklepach. Podkreślił, że ceny ustalane są indywidualnie przez przedsiębiorców.