Obie firmy spodziewają się, że dzięki strategicznemu sojuszowi w negocjacjach z globalnymi dostawcami będą w stanie „jeszcze lepiej obsługiwać klientów, poszerzając wybór, poprawiając jakość i obniżając cenę produktów”. Jim Prevor z brytyjskiego magazynu Produce Business stawia znaki zapytania przy każdej z tych deklaracji.
Analiza dotyczy przede wszystkim relacji wielkich sieci z producentami płodów rolnych – warzyw, owoców, orzechów, zbóż, roślin strączkowych, przypraw, nabiału, jaj, drobiu, mięs...